Azyl

Zależało mi na realizacji stricte w przestrzeni miejskiej. Idealnym miejscem okazała się całkiem sporych rozmiarów wysepka pomiędzy dwoma pasami ruchu – omijana przez przechodniów, płaska, nieatrakcyjna wizualnie. W ten sposób powstał Azyl, czyli miejsce ucieczki – bezpieczne, odseparowane. Realizacja składała się z 15 mikronamiotów „rozbitych” w centrum wysepki i tworzących w ten sposób rodzaj obozowiska. Nocą w namiotach pojawiało się światło.

Azyl przetrwał nieco ponad 48 godzin.

M.R.F.