Paraznaki

Praca jest opisana w podtytule jako „obiekty, projekt rozproszony” i to może najlepiej, oprócz zdjęć, definiuje to, z czym mamy do czynienia.
Prostota tych obiektów jest tak zaskakująca, że można przyjąć, iż nieuważny widz ich w ogóle nie dostrzeże. Stojąc w różnych miejscach, udają prawdziwe znaki drogowe i tylko swoim zniekształceniem, jakby z jednego filtra programu graficznego, stawiają realność całego otoczenia pod znakiem zapytania. Zadają pytanie, czy aby na pewno odszedłem od komputera? Czy aby na pewno to jest właściwa rzeczywistość? Czy nasze życie jest realne, czy tylko bierzemy udział w jakiejś wirtualnej grze?
Znaki te znajdują się w bezpośredniej bliskości wrocławskiej ASP, w której na początku lat 80. ubiegłego wieku odbywał się legendarny strajk. Podczas jego trwania w hallu wisiał duży napis „Wszystko to dzieje się pod wodą”. Patrząc na obiekty Joanny Jopkiewicz i Pawła Borkowskiego, hasło to dalej wydaje się aktualne.

> Paweł Jarodzki

 

fot. Justyna Fedec