Pomoc medyczną wzywa się tylko do poważnych spraw (Frans Masereel – Debout Les Morts)

Autorzy Adam Kozicki
Gatunek Malarstwo
Edycja Survival 20
  • 2022

„Life Savers” to okrągłe pastylki, które rozdawano amerykańskim żołnierzom na frontach drugiej wojny światowej. Ich nazwa nawiązywała do kształtu koła ratunkowego. Składały się jedynie z aromatyzowanego cukru. Choć pozbawione substancji leczniczych, częstokroć ratowały życia – ich słodki smak pomagał przetrwać w okrutnej rzeczywistości. Podobnie jak leki psychotropowe, które umożliwiają funkcjonowanie w ramach systemu. Bywają niepełnym, choć pomocnym rozwiązaniem. Ich obecność w życiu osoby w kryzysie choroby psychicznej jest definitywnie poważną sprawą, a zażywanie koniecznością. Jednak w wielu miejscach ich funkcja się zmienia – stają się narzędziem systemowej opresji. W aresztach i więzieniach, mimo istniejących przepisów prawnych, leki wydawane są niechętnie. Nie-jednokrotnie jest to rodzaj kary lub – podczas przesłuchań – zachęta do mówienia. Ich brak jest kolejnym etapem dehumanizacji osób zatrzymanych i osadzonych. Podobnie jak brak możliwości kontaktu z rodziną, zapalenia papierosa, wypróżnienia się czy wreszcie – uzyskania pomocy prawnej.

Aresztowanym odmawia się także pomocy medycznej, w tym zabiegów i terapii ratujących życie. Pomiędzy procedurami a ścianami aresztu jest tylko nagie życie, często w opinii prowadzących je osób nic niewarte, do którego wzywa się pomoc medyczną tylko w poważnych sprawach. Od wielu lat Rzecznik Praw Obywatelskich, powołując się m.in. na badania Court Watch Polska i Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, zwraca uwagę na notoryczne łamanie art. 115. Kodeksu karnego wykonawczego (Zapewnianie świadczeń zdrowotnych) przez osoby zatrudnione w zakładach penitencjarnych. Formalnie praca nawiązuje do powieści graficznej z 1918 roku Debout Les Morts (Powstańcie, zmarli) francuskiego artysty i zagorzałego pacyfisty Fransa Masereela. Tytuł to cytat wypowiedzi policjantów, z którymi artysta miał do czynienia w areszcie.

Obraz ukazuje postać hipotetycznego aresztanta poddanego opresji systemu i efektom stosowanej w Pomieszczeniach dla Osób Zatrzymanych przemocy farmakologicznej. Zatrzymany nosi mundur policjanta, bo jak parafrazując Frantza Fanona, stwierdza artysta: marzeniem każdego niewolnika jest zamiana miejsca ze swoim panem.