Bez tytułu
Instalacja dźwiękowa Andrzeja Sobiepana stanowiła rodzaj żartu witającego publiczność Przeglądu. Z dwóch jednakowych płóciennych worków umieszczonych na ścianie naprzeciw wejścia do Schronu wydobywał się nieustająco dźwięk zwielokrotnionych rozmów – rodzaj szmeru generowanego przez bywalców wernisaży. Praca ta zyskiwała zwłaszcza wtedy, gdy w Schronie nie było tłumów. Wydobywający się z worków wyeksponowanych na ścianie – jak tradycyjne dzieła sztuki – odgłos otwierał wystawę, gwarantując jednocześnie właściwą atmosferę i przepowiadając frekwencyjny sukces ósmej edycji SURVIVALU.
fot. Justyna Fedec