Biegając w kółko – Jeleń Dzik Zając Człowiek, 2020
- 20’28”
Seria filmów Jeroena Jengoleena pt. Biegając w kółko nawiązuje do jego wcześniejszych prac, w których medium była czynność biegania. Podczas kolejnych pandemicznych lockdownów artysta odwiedzał puste przestrzenie wokół Rotterdamu i pozostawiał wykonany nogami obraz. W twórczości Jengoleena pozostawianie śladów w krajobrazie miejskim – poprzez interwencje, teksty lub obrazy – wynika z pojmowania sztuki jako wyrazu wolności słowa i przemieszczania się oraz sprzeciwu jako istoty prawdziwie demokratycznego, zaangażowanego społeczeństwa. „Będąc aktywnym obywatelem, wandalistyczny gest pozostawienia śladu na uregulowanej tkance jest zaproszeniem moich współobywateli do swobodnego i nieograniczonego korzystania z naszego otoczenia” – mówi Jengoleen. Choć precyzyjne, zarysowane kształty pojawiające się w mieście i okolicach – na dachach, autostradach, polach i plażach – są wyrazem nieskrępowanego korzystania z przestrzeni publicznej, działania wbrew strukturom regulującym zachowanie mieszkańców za pomocą reklamy, urbanistyki czy oddziaływania korporacji. Realizacja każdego z okręgów zajmowała od 1 godziny do 100 km, prace Jengoleena polegają na powtarzaniu podstawowego gestu pozostawiania śladu, wymagając wytrzymałości i koncentracji. Choć ciągłe bieganie w kółko w obrębie ograniczonej przestrzeni może kojarzyć się z biegiem chomika w kołowrotku, dla artysty był to sposób na odzyskanie miasta oraz forma „autorskiej covidoterapii”.