Światło naturalne. Idealizm niestosowany
artyści: Katarina Poliačikova, Karolina Brzuzan, Katarzyna Przezwańska
kurator: Antoni Burzyński
Współczesne miasto i sztuka mają dość niejasne relacje z naturą. Jedną z dróg wyjścia z napięcia, jakie towarzyszy nam we współczesnej rzeczywistości, jest ucieczka w projekty o idealistycznym charakterze. Nie zawsze dają one realną możliwość zastosowania, często raczej wskazują kierunek zmian lub stają się nieco utopijną propozycją, marzeniem. Bywa to idealizm ukierunkowany na pomoc ludziom, odnoszący się do leczenia problemów społecznych, bądź jedynie przywołujący zbawienne skojarzenie.
Prace Katarzyny Przezwańskiej, w których poszukiwała i wykorzystywała kolory uznane za najbardziej sprzyjające dobremu samopoczuciu, zaprowadziły ją do stworzenia na poły abstrakcyjnych przestrzeni, które zasiedla roślinami. Są to obiekty piękne, ale jednocześnie praktyczne. Wskazują również na wiarę w ozdrowieńczą siłę natury.
W pracach Przezwańskiej i instalacji Poliačikovej widać podobne dążenie do optymizmu. Pigułki, które bierze matka słowackiej artystki mają w większości wesołe barwy, które stały się podstawą do zmiany koloru okien w budynku Farmacji. Arbitralnie nadawane pigułkom przez producentów kolory są zaskakującą metodą walki z negatywnymi skojarzeniami, jakie niosą lekarstwa. Powstały witraż ma źródło w cierpieniu i chorobie, lecz paradoksalnie zmienia charakter przestrzeni, w której się znajduje, na radosny, podobnie jak wzniosłe sceny biblijne na szybach średniowiecznych katedr zachwycały efektami wizualnymi, jakie rzucały na posadzkę.
Leczenie, ratunek, przetrwanie – to jeden z tematów długotrwałego projektu Karoliny Brzuzan, określanego mianem Głodowej książki kucharskiej. Artystka zbiera informacje o klęskach głodu na świecie, próbując stworzyć katalog przepisów i roślin, z których korzystają społeczności dotknięte niedożywieniem. Z archiwalnych, a także zupełnie współczesnych relacji dowiadujemy się, że często mijamy rośliny, które są jadalne, mimo że o tym nie wiemy. Takie, które odpowiednio przygotowane, ratują przed śmiercią głodową.
Realistycznym kontrapunktem dla pozostałych prac jest instalacja Pondus Karoliny Brzuzan, która powstała w reakcji na zadomowienie się pod budynkiem Wydziału Farmacji nieznanego lokatora. Umieszczona na zewnątrz budynku jest próbą przetransferowania środków finansowych od organizatorów Przeglądu do ludzi, którym tych środków brakuje. Jest to również przypomnienie najbardziej podstawowego i odpornego na kryzysy środka płatniczego – kruszcu, którego wartość jest jasno wyznaczana przez jego masę.