Spacer dźwiękowy Akustyka przestrzeni publicznych Wrocławia

> Robert Losiak

 

Zainicjowaną przez Raymonda Murraya Schafera naukę o pejzażu dźwiękowym można określić jako refleksję o środowisku akustycznym opartym na doświadczeniu, jakie stwarza ludzka perspektywa percepcji. Wyraża to już samo pojęcie „pejzażu dźwiękowego” (soundscape), które w opracowanym przez grupę Schafera Handbook for Acoustic Ecology (1978) zostało zdefiniowane jako środowisko dźwiękowe z naciskiem na sposób, w jaki jest odbierane przez człowieka. W tej perspektywie człowiek, a ściślej jego zdolność percepcji oraz emisji dźwięku, staje się miarą służącą określeniu stopnia ekologicznej równowagi środowiska dźwiękowego. W nawiązaniu do modułu architektonicznego Le Corbusiera, Schafer podstawą doświadczenia przestrzeni w sensie akustycznym czyni moduł ludzkiego ucha, a także – co godne podkreślenia – ludzkiej aktywności dźwiękowej, związanej np. z odgłosami; przemieszczania się, komunikacji, ekspresji. Hildegarda Westerkamp, uczennica i współpracownica Schafera, odnosi te kwestie do opracowanej przez siebie metody edukacji słuchowej zwanej spacerem dźwiękowym (soundwalk). Można go scharakteryzować jako aktywną (tj. świadomą i czynną) wędrówkę po okolicy służącą rozpoznaniu otoczenia dźwiękowego.

W trakcie uczestnicy dokonują obserwacji środowiska dźwiękowego w wybranych miejscach, ale równocześnie uświadamiają sobie własne reakcje i odczucia związane z obecnością w danej przestrzeni akustycznej. Instrukcję wykonywania spaceru dźwiękowego Westerkamp rozpoczyna następującym poleceniem:

„Zacznij od wsłuchiwania się w dźwięki, jakie wydaje twoje ciało podczas wykonywania ruchu. Te odgłosy są najbliżej ciebie i wyznaczają pierwszą oś kontaktu z otoczeniem. Jeśli jesteś w stanie dosłyszeć nawet najcichszy z tych dźwięków, oznacza to, że znajdujesz się w środowisku skrojonym na ludzką miarę 11 Westerkamp, Spacery dźwiękowe, tłum. K. Kijowska, „Glissando” 2015, nr 26. ↩︎.”

W tym prostym zadaniu zawierają się istotne poznawczo treści, które przy głębszym namyśle mogą przeorientować nasze postrzeganie środowiska akustycznego. Środowisko to jest bowiem nie tylko źródłem czy rezerwuarem różnorodnych dźwięków, wśród których żyjemy, ale także przestrzenią, w której i dzięki której kształtuje się nasza własna brzmieniowość, foniczna obecność naszego ciała. Stąd już krok do oceny otoczenia w kategoriach subiektywnie pojmowanego samopoczucia akustycznego.

miejsce: nieczynne Audytorium Chemii Uniwersytetu Wrocławskiego, ul. F. Joliot-Curie 14.
zadanie: Porównaj odczucia akustyczne dużej i małej sali w Audytorium Chemii. W której słuchowo czujesz się lepiej i dlaczego?
miejsce: podwórka w otoczeniu budynków mieszkalnych, ul. Nehringa nr 7 i nr 16.
zadanie: Porównaj odczucia słuchowe dwóch sąsiadujących podwórek mieszkalnych. Jakie dźwięki słyszysz? Jak czujesz się akustycznie w tych miejscach? Wyraź swoją opinię, używając skali 1–5 (1 = bardzo nieprzyjemnie, 5 = bardzo przyjemnie). Które z podwórek, twoim zdaniem, jest lepsze pod względem akustycznym jako miejsce zamieszkania i dlaczego? W jaki sposób zaprojektował(a)byś dźwiękowo tę przestrzeń, żeby odpowiadała twoim odczuciom? 22 Fragmenty instrukcji spaceru dźwiękowego pt. Akustyka przestrzeni publicznych Wrocławia, zrealizowanego 25.06.2017 pod kierunkiem R. Losiaka w ramach 15. Przeglądu Sztuki SURVIVAL, Wrocław 2017. ↩︎

Koncepcja soundwalkingu zakłada nie tylko bierną obserwację otoczenia dźwiękowego, ale proponuje także pomysłowe formy dźwiękowo-akustycznych gier służących nawiązywaniu dialogu z przestrzenią i wypełniającymi ją obiektami. Uczestnicy spacerów mają szansę przekonać się, że relacja dźwiękowa z otoczeniem ma charakter zwrotny: środowisko „odpowiada” na naszą obecność oraz dźwiękową aktywność, nadając wytwarzanym przez nas odgłosom określoną i w każdym miejscu odmienną akustycznie jakość (efekty pogłosu, stłumienia, zjawisko echa), a nawet bezpośrednio reagując dźwiękowo (np. trzepot skrzydeł spłoszonych na podwórku ptaków). Pytanie o stopień poczucia komfortu akustycznego odnosi się więc do audytywnego odczuwania samego siebie w relacji z daną przestrzenią akustyczną i środowiskiem dźwiękowym. Stąd w relacjach uczestników spacerów zawierają się odniesienia do odczucia akustycznego „zamknięcia” lub „otwarcia”, poczucia swobody bądź jej braku, bezpieczeństwa albo zagrożenia. Te i podobne sformułowania wydają się wskazywać, jak istotna egzystencjalnie może być owa subtelna i na co dzień nieuświadamiana relacja akustyczna z miejscem naszego życia.

Audytorium Chemii Uniwersytetu Wrocławskiego, ul. F. Joliot-Curie 14
Lepiej czuję się w dużej sali audytoryjnej; dźwięk tam wydaje się głębszy i cieplejszy, w małej zaś lekko przytłumiony, co sprawia wrażenie „dźwiękowej duszności”.
Przed wejściem do Biblioteki Uniwersyteckiej, ul. F. Joliot-Curie 12
[…] głos ginie, wchłaniany przez [otwartą] przestrzeń. Drewniane panele pod nogami klapią głucho. Nie ma echa. Ta przestrzeń jest przyjemna; podobają mi się odgłosy kroków, jest uspokajająca i otwarta.
Dziedziniec biurowca Green Day, ul. Szczytnicka 9
[…] nie ma takiego pogłosu, czuję się w tym miejscu znacznie gorzej; [przestrzeń] jest głucha i „duszna” dźwiękowo.
Podwórko, ul Nehringa 16
[…] to przestrzeń całkowicie zamknięta z czterech stron, [jednak] czuć w niej pewną dozę swobody i bezpieczeństwa akustycznego – nie odbieram jej jako agresywnej.
Podwórko, ul Nehringa 7
Przestrzeń mało przytulna, rozległa, pozbawiona ludzkiej skali. […] Dźwięki z ulicy mieszają się z domowymi, intymnymi. Generalnie uczucie dyskomfortu i braku bezpieczeństwa (samochody!!!). Należałoby usunąć samochody i wprowadzić małe obiekty kubaturowe – altany, więcej zieleni.
Przejście podziemne pod rondem Reagana
Przestrzeń przyjazna, o miękkich, stłumionych dźwiękach.
Centrum Handlowo-Rozrywkowe Pasaż Grunwaldzki,
pl. Grunwaldzki 22 – hol poziomu 0
[…] powiem krótko: uciekajmy! 33 Fragmenty (sformułowanych pisemnie) wypowiedzi uczestników przywołanego spaceru dźwiękowego (patrz przyp. 2). ↩︎

Interesującym problemem, przed jakim stają uczestnicy spacerów dźwiękowych, jest kwestia związku sfery audialnej i wizualnej. Jakkolwiek spacery służą pogłębieniu relacji słuchowej z otoczeniem, wydaje się oczywistym, że nie można jej separować od innych doświadczeń zmysłowej percepcji środowiska. Pytanie o zależność między obrazem i dźwiękiem Hildegarda Westerkamp stawia jako jedno z ważniejszych zadań w swoim scenariuszu spaceru: czy zaproponowana „ścieżka dźwiękowa” spaceru – zapytuje jego uczestników – współgra z obrazem wizualnym przestrzeni? 44 Westerkamp, Spacery…, dz. cyt. ↩︎ Jest to skądinąd podstawowe pytanie, jakie powinni sobie zawsze zadawać dźwiękowi dizajnerzy pracujący w przestrzeniach publicznych. Problem relacji między obrazem i dźwiękiem bywa spontanicznie artykułowany przez uczestników spaceru, którzy często sami nie potrafią rozstrzygnąć, czy ich odczucie i ocena środowiska dźwiękowego nie jest uwarunkowana sugestią wzroku, a być może także innych bodźców, np. zapachowych czy kinestetycznych.

W dużej sali [Audytorium Chemii] czuję się lepiej, ale nie ze względu na dźwięk – chodzi o przestrzeń. Jest mi bardzo trudno „odczepić” inne zmysły.
Spacer był ciekawym doświadczeniem, jednak trudno było mi odizolować wrażenia wzrokowe; miały one na pewno wpływ na moje odczucia 55 Z wypowiedzi uczestników spaceru dźwiękowego (patrz przyp. 3). ↩︎.

Spacer zrealizowany w ramach działań artystyczno-edukacyjnych Sceny Dźwiękowej 15. edycji Przeglądu Sztuki SURVIVAL poświęcony był dźwiękom niedzielnego, a zatem nieco inaczej niż w dzień powszedni brzmiącego Wrocławia, jednak jego główne założenie odnosiło się do słuchania miasta w jego przestrzenno-akustycznym kontekście. Wybrane zostały lokalizacje zróżnicowane pod względem układu architektoniczno-urbanistycznego, a także pod względem ich funkcji społecznych 66 Trasa spaceru: nieczynne Audytorium Chemii Uniwersytetu Wrocławskiego, ul. F. Joliot-Curie 14 – przestrzeń przed wejściem do Biblioteki Uniwersyteckiej we Wrocławiu, ul. F. Joliot-Curie 12 – dziedziniec biurowca Green Day, ul. Szczytnicka 9 – podwórka mieszkalne, ul. Nehringa 16 i 7 – Centrum Handlowo-Rozrywkowe Pasaż Grunwaldzki (hol poziomu 0) – przejście podziemne pod rondem Reagana – przystanek komunikacyjny Rondo Reagana – Aleja Profesorów Politechniki Wrocławskiej. ↩︎. Jak nietrudno było zauważyć uczestnikom, narzucone formy architektoniczne i układy urbanistyczne w istotny sposób wpływają na percepcję środowiska dźwiękowego oraz poczucie akustycznego komfortu lub dyskomfortu, związane z odczuwaniem zarówno dźwięków otoczenia, jak i samopoczuciem znajdujących się w nim ludzi. Czy i w jakim stopniu kwestia ta jest przedmiotem zainteresowania i świadomego kształtowania współczesnej architektury?

Na to pytanie starała się odpowiedzieć dr inż. arch. Ewa Cisek z Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej w wykładzie poprzedzającym wspomniany spacer 77 Wykład pt. Dźwięki w architekturze. Naturalne rezonatory i interaktywne projekty multimedialne, wygłoszony w Audytorium Chemii Uniwersytetu Wrocławskiego 26.06.2017 w ramach 15. Przeglądu Sztuki SURVIVAL, Wrocław 2017. ↩︎. Warto także przywołać w tym kontekście wypowiedź wybitnego fińskiego architekta Juhaniego Pallasmaa:

Każde miasto ma swoje własne echo, które zależy od rozkładu i skali jego ulic oraz dominującego stylu architektonicznego i wykorzystanych materiałów. Echo renesansowego miasta różni się od miasta barokowego. Nasze miasta utraciły niestety jakiekolwiek echo. Szerokie, otwarte przestrzenie współczesnych ulic nie odbijają dźwięku, we wnętrzach współczesnych budynków dźwięki są zaś pochłaniane i poddawane cenzurze. Zaprogramowane nagrania z muzyką w centrach handlowych i przestrzeniach publicznych wykluczają możliwość akustycznego uchwycenia skali przestrzeni. Nasze uszy zostały oślepione 88 Pallasmaa, Oczy skóry. Architektura i zmysły, tłum. M. Choptiany, Warszawa 2012. ↩︎.

Nawet jeśli sytuacja mieszkańców współczesnych miast jest pod tym względem tak trudna, jak opisuje to prof. Pallasmaa, może nie wszystko jeszcze stracone. Schaferowska idea ekologii dźwiękowej z jej sztandarowym hasłem ear cleaning służyć ma właśnie przywróceniu zaburzonej cywilizacyjnie wrażliwości naszych uszu – czego konkretną realizacją jest praktyka spacerów dźwiękowych.

 

Katalog, 2017, s. 152-160

 

fot. Małgorzata Kujda

Nasz serwis korzysta z cookies w celu analizy odwiedzin.
Zapoznaj się z naszą polityką prywatności