Ogród
Pokaz wideo w cyklu prezentacji Sceny Filmowej w Klubie
Festiwalowym.
Źdźbła traw i drobne listki tańczyły na ekranie w rytm muzyki. Był to rodzaj walca – eleganckiego i zwiewnego. Wideo Grzegorza Łoznikowa sprawiało wrażenie estetycznej, kameralnej opowieści o przemijaniu. Zielone formy – bohaterowie tej tanecznej etiudy – co jakiś czas kurczyły się i nikły, co przywodziło na myśl efekt przyspieszenia obrazu, często stosowanego w filmach przyrodniczych. Zabieg ten pozwala ukazać długotrwałe, zachodzące w naturze procesy w zaledwie kilka chwil. W rzeczywistości była to praca o złudzeniu, celowo zwodząca widza. Roślinne formy, wdzięcznie kołyszące się na ekranie, były w rzeczywistości odpadami (na przykład fragmentami plastikowych butelek) zatkniętymi w glinianym podłożu. Poddane działaniu wysokiej temperatury zdawały się „tańczyć”.
fot. Peter Kreibich