Harvest, z cyklu Land of Gods and Monsters, 2019

Środowisko naturalne współczesnego malarza to przede wszystkim internet, który stał się najbardziej uczęszczaną przestrzenią życia codziennego. Zakres inspiracji jest tu nieograniczony pod względem dostępności treści i impulsów. W praktyce oznacza to swobodne wykorzystywanie wizualnej biblioteki istniejących obrazów i dostęp do rzeczywistości zapośredniczonej przez różnego rodzaju archiwa. Obraz Harvest, będący częścią cyklu Land of Gods and Monsters*, podejmuje refleksję nad przenikaniem się fragmentów rzeczywistości wirtualnej i realnej. Centralny motyw obrazu, charakterystyczne emoji – twarz płacząca ze śmiechu została uznana przez Oxford Dictionary za „słowo” roku 2015. Co wyraża twarz płacząca ze śmiechu? Dziką i nieposkromioną radość czy desperację, rozpacz i bezsilność wobec nieprzejrzystej rzeczywistości? Maciej Nowacki bardzo celnie podbija surrealizm tego emotikonu, dodając naczynia na łzy. Tym prostym gestem komentuje zdehumanizowany świat internetu, który najczęściej pozostaje bardzo daleko od człowieka i jego spraw. W zamian artysta daje odbiorcy obraz, który pochodzi „z wyobraźni” i dzięki temu posiada znacznie większą łączność z energią i materią, które nas otaczają.

Tytuł cyklu jest zainspirowany piosenką Lany Del Rey pt. Gods and Monsters.

fot. Małgorzata Kujda