Suche liście

600 litrów blistrów po lekach, które artystka cierpliwie zbierała przez ostatnie lata, i prosty neon oświetlający ich lekko połyskującą powierzchnię stworzyły sensualną instalację, wyłaniającą się z ciemności w jednym z pomieszczeń na ostatnim piętrze budynku. Opakowania po tabletkach, zwane też listkami, tworzą kusząco szeleszczącą powierzchnię, którą miło jest rozdeptywać – to działa niemal jak relaksujące ćwiczenie… Jednak mocne białe światło neonu z rozczłonkowanymi słowami I DON’T KNOW przypomina o znaczeniu tych błyszczących kawałków plastiku. Piotrowska odwołuje nas do problemu zdrowia i medycyny. Wobec omamiającego nas przemysłu farmaceutycznego jesteśmy bezsilni – zażywamy farmaceutyki z nadzieją na uleczenie lub chociażby poprawę samopoczucia. Choć nie możemy być do końca pewni poprawy, sięgamy po kolejne cudowne specyfiki, błądząc w błędnym kole pomiędzy niepewnością a nadzieją. Oszczędna forma neonu w połączeniu z pryzmą zbieranych cierpliwie blistrów podkreślają tę dwubiegunowość.

> Magdalena Zięba

 

fot. Justyna Fedec