Prolegomena, 2020
Praca powstała jako reakcja na marsze odbywające się 11 listopada, w dniu rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Początkowo miała być prezentowana na trasie warszawskiego marszu, jednak ze względów bezpieczeństwa nie została wyeksponowana. To swoisty paradoks, że hasło mogło być odczytane przez idących w pochodzie ludzi jako obraźliwe, mimo iż podkreśla znany powszechnie fakt – każdego dnia, chodząc, depczemy Polskę. Jednak w kontekście wydarzeń mocno nacechowanych ideologią narodową, dodatkowo manifestowaną w przestrzeni publicznej, hasło to stawia nas wobec trudnego wyboru. Czy ruszyć w pochodzie, czy pozostać biernym? Jeśli ruszyć, to z jakim przesłaniem? I z kim współmaszerować? Prosta czynność fizyczna, jak chodzenie, staje się więc istotnym ruchem definiującym naszą obywatelską aktywność. Jednocześnie jest to gest, którego konsekwencji nie do końca jesteśmy w stanie przewidzieć.