The Body Dissolver
Sport w ogóle, a sporty kontaktowe w szczegól ności, fascynują Dominika Ritszela jako ważna domena życia społecznego, nieodłącznie uwi kłana w retorykę militarną i narodową. Histo rycznie, obok pola bitwy,to arena sportowa była bowiem miejscem demonstracji uzasadnionej, czy wręcz pożądanej, agresji. To również na polu sportu propagowano fetyszyzację hiper męskiego ciała i rozgrywano – wciąż aktualną – politykę cielesną.
Body Dissolver [czyli rozpuszczalnik ciała] bazu je na wywiadach z zawodowymi pięściarzami, którzy próbują opisać doświadczenie nokautu. Film łączy wątki dokumentalne i fabularne w ro dzaj paraflkcji w konwencji body horroru. Odreal nione animacje 3D przenikają się z materiałami found footage, a obrazyludzkich ciał z przedsta wieniami wyobrażonych monstrualnych maszyn. Obrazom towarzyszą, momentami zniekształ cone, nagrania dźwiękowe, w których zawodo wi bokserzy dosadnie opisują doświadczenie nokautu. W ich relacjach pobrzmiewają echa fantazji o opuszczeniu własnego ciała i wizje ekstazy, eksploatowane zarówno przez różnego rodzaju dyskursy spirytualne, jak i popkulturę. Zwłaszcza literatura i filmy science fiction opły wają w przykłady opisów niezwykłych doznań cielesnych ipozacielesnych wywołanych przez wirusy, mutacje i innego rodzaju interakcje z ob cymi organizmami. Tepowracające motywy są poniekąd pretekstem do spekulacji na temat granic, i to nie tylko ludzkiego ciała.