Przejście
Idą ludzie. Śpieszą się. Czasem tłumy. Oni biegną. Nic ich nie zatrzyma. Muszą zdążyć na czas. Tyle wokół się dzieje. Nie widzą tego. Nie chcą. Nie mają czasu. Nie interesuje ich nic poza tym, żeby zdążyć.
Może jednak trochę zwolnić? Zastanowić się? Pomyśleć, gdzie się tak śpieszycie? Może warto?